"ELEMENTARZ STYLU" CZYLI INSPIRUJĄCO O MODZIE I ŻYCIU


Trudno byłoby wskazać konkretny moment, w którym fala bloggerskich książek zalała rynek. Nowa "epoka literacka" wzbudziła wiele kontrowersji i szybko zdobyła szerokie grono krytyków mówiących o upadku literatury. Osobiście nie rozumiem sensu tych rozważań - osoba posiadająca blog nie jest w żaden sposób ograniczona, wręcz przeciwnie często znacznie bardziej kreatywna od ogółu. W związku z czym jeśli blogger ma coś ciekawego do powiedzenia powinien docierać do jak najszerszego grona odbiorców i jeśli wydanie własnej książki może mu to umożliwić,  to nie widzę przeszkód. Warto również podkreślić, że zazwyczaj to samo wydawnictwo wychodzi z inicjatywą do osoby blogującej.  Dlatego wszelkie komentarze pokroju: "Bloggerki piszą książki, świat się kończy" są zwyczajnie nie na miejscu. Długi wstęp był poniekąd wprowadzeniem do tematu, bo dziś znów weźmiemy na tapetę bloggerską literaturę czyli Elementarz stylu Katarzyny Tusk. W ostatnim podsumowaniu kulturalnym serdecznie polecałam Wam tę pozycję, a teraz chciałabym się wytłumaczyć ze swojej rekomendacji.

Postać Kasi Tusk jest Wam na pewno doskonale znana. To młoda, bardzo kreatywna osoba posiadająca lekkie pióro, która w 2011 roku założyła serwis Make Life Easier  i prowadzi go z przyjaciółkami do chwili obecnej. Bloga można scharakteryzować jako lifestylowy choć główny nacisk kładziony jest na strefę modową. To doskonałe miejsce dla wszystkich wielbicielek ładu, harmonii, lekkości i elegancji. Dla mnie autorka znajduje się na samym szczycie hierarchii polskich blogów modowych. Pięć lat prowadzenia strony pomogło Kasi uporządkować swój styl, którym zainspirowała wiele kobiet. W ubiegłym roku bloggerka postanowiła dotrzeć do swoich czytelniczek w sposób znacznie bardziej tradycyjny - wydała książkę, której wszelkie zdjęcia okładki zalały polski instagram. 

Jak wskazuje sam tytuł, książka rozprawia o stylu. Naturalnie bardzo mocno dotyka sfery modowej aczkolwiek w tym wypadku słowo "moda" wydaje mi się zbyt komercyjnym określeniem. Poza tym, co warte podkreślenia, stylu nie tworzą wyłącznie ubrania. Książka została podzielona na cztery główne części, a te na kolejne podrozdziały. Pierwsza traktuje o samych ubraniach, sposobie ich porządkowania i kreowaniu własnego modowego wizerunku, druga została poświęcona tworzeniu stylizacji czyli co, gdzie i kiedy wypada założyć. Trzecia i zarazem moja ulubiona część rozprawia   o charakterystycznych elementach garderoby w czterech stolicach  mody, a czwarta o stylu w innych dziedzinach życia. Każdy rozdział jest bogaty w przepiękne fotografie, których autorką w większości jest sama Kasia Tusk. Zdjęcia są niesamowicie inspirujące - pod ich wpływem kupiłam bardzo podobną parę dżinsów, które doskonale dopełniły moją garderobę. Osobiście nie spotkałam się jeszcze z ładniej wydaną książką polskiego autora. Warto również wspomnieć, że w Elementarzu stylu znajdziecie miejsce na swoje własne zapiski np. listę rzeczy, których macie deficyt.  

Nie potrafię wystawić opisywanej książce jednoznacznej oceny aczkolwiek uważam ją za godną uwagi. Elementarz stylu to doskonały tytuł dla tej pozycji, ponieważ mówi bardzo konkretnie o podstawach. Nie znajdziecie tu niczego odkrywczego i nowego w kwestii pielęgnacji własnego stylu, ale książka na pewno pomoże Wam uporządkować swoją dotychczasową wiedzę. Dla mnie sam proces czytania książki był niezwykle przyjemny, Kasia ma lekkie pióro, przytacza ciekawe historie i anegdoty, a do tego naprawdę inspiruje. Elementarz stylu utrzymany jest w bardzo podobnej konwencji co blog Make Life Easier  - elegancki, lekki  i inspirujący. Gorąco polecam. 


Czytaliście Elementarz stylu? Jak są wasze odczucia względem tej książki?
_____________________________________________________________________________
Chcesz być na bieżąco z nowymi postami? Nic prostrzego!  Dołącz do obserwatorów Definiuję na bloggerze, snapchacie: definiuje_blog oraz  FANPAGE'U i INSTAGRAMIE 

32 komentarze:

  1. Ta książka u mnie w empiku bije rekordy popularności, a mnie właśnie jakoś cie ciekawi. Wydaje mi się, że to powtórzenie tego co na blogu, tylko w formie papierowej :) A sam blog lubię, prowadzony jest naprawdę inspirująco i estetycznie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tematyka podobna, ale w książce Kasia znacznie szerzej opowiada o różnych kwestiach :)

      Usuń
  2. Czekałam na tą recenzję. Jestem bardzo ciekawa tej książki i teraz jeszcze bardziej mnie kusi, żeby się ku niej skłonić ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jeśli lubisz taką lifestylową tematykę to jak najbardziej polecam :)

      Usuń
  3. 'Elementarz stylu' to książka, która rzuca mi się w oczy niemal codziennie. Na instagramie zobaczyłam już tysiące zdjęc z jej udziałem. Muszę powiedziec, że wizualnie prezentuje się bez zarzutu i kilka fotografii, które zobaczyłam w środku także wygląda pięknie. Jednak osobiście nabieram dystansu do tego typu książek(ponieważ dużą rolę odgrywają w nich zdjęcia). Mam już na swojej półce kilka podobnych pozycji(m.in Bądź paryżanką.., czy albumy ze zdjęciami Marilyn i Audrey) i po dłuższym namyśle doszłam do wniosku,że jeśli chcę poszukac inspiracji fotograficznych to lepiej przejrzec moje ulubione instagramowe konta niż wydawac pieniądze(a bądźmy szczere, te książki wcale nie są takie tanie) na pozycje, które w dużej mierze przepełnione są zdjęciami. Jednak nigdy nie mówię nigdy, może kiedyś 'Elementarz.'' wpadnie w moje ręce i kto wie czy nie zachwycę się tą książką :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Rozumiem doskonale, same nie jestem fanką albumów, bo tak jak wspomniałaś zdjęcia można znaleźć w internecie, ale książki lifestylowe pięknie wyglądają na półce a ich treść jest tak lekka, że można naprawdę odpocząć :))

      Usuń
  4. Nie czytałam tej książki i cały czas zastanawiam się nad jej fenomenem. Czas chyba po nią sięgnąć i przekonać się na własne oczy :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jest naprawdę pięknie wydana, a po za tym napisana przez popularną bloggerkę, stąd ten fenomen. Osobiście polecam :)

      Usuń
  5. Nie czytałam ale bardzo mnie zainteresowała :) Świetnie napisałaś ten tekst!
    www.sylwiaszewczyk.com

    OdpowiedzUsuń
  6. Książka mignęła mi gdzieś w księgarni, jednak raczej nie zaglądam do tego typu literatury, chociaż z Twojego opisu wynika, że może warto? Lubię w sumie anegdoty i ciekawostki modowe. zawsze warto przeczytać recenzję, żeby się nachęcić :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jest to bardzo lekka książka i cudowna odskocznia - właśnie za to lubię tego typu literaturę :)

      Usuń
  7. Dużo dobrego słyszałam o tej książce i na tylu blogach już ją widziałam - w samych chwalebnych postach, że chyba wreszcuie sama po nią sięgnę :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Z tą książką można po prostu miło spędzić czas także gorąco polecam :)

      Usuń
  8. Jeżeli komuś wychodzi pisanie bardzo dobrze, to niby dlaczego miałby nie móc napisać książki? Pomimo, że kocham modę i czytanie książek, to jeszcze nigdy nie miałam w rękach książki modowej, zawsze wybieram te psychologiczne - może czas najwyższy na coś innego :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dokładnie :) Polecam, odskocznia zawsze dobrze robi :)

      Usuń
  9. To prawda, że ostatnio jest mega boom na takie książki, ale jak widać, jest na nie popyt, bo wciąż się sprzedają, nawet, jeśli we wszystkich jest podobna treść :) Elementarza nie czytałam, podoba mi się estetyka na blogu Kasi, ale nie jestem taką fanką, żeby aż kupować książkę. Zwłaszcza, że czuję, że ostatnio ubrania coraz mniej mnie interesują :( Ale co trzeba przyznać - jest pięknie wydana, jeśli chodzi o format, okładkę i fotografie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Przyznaję, że zastanawia mnie co takiego mają w sobie te książki, że tak wiele z nas lubi je czytać i ciekawe czy to "mega boom" będzie jeszcze długo trwać :)

      Usuń
    2. Myślę, że to właśnie ta estetyka. O wiele przyjemniej popatrzeć na piękne zdjęcia na papierze niż w internecie. Pewnie po jakimś czasie nieco się wyciszy i będą modne inne książki :)

      Usuń
    3. Jak to w życiu, wszystko ma swój zenit i zmierzch ;)

      Usuń
  10. Właśnie wracam z bloga Kasi Tusk i zgadzam się z Twoją opinią na temat jej lekkiego stylu. Bloga czyta się naprawdę bardzo przyjemnie, więc podejrzewam, że książkę również. Nie czytałam, ale planuję :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dla mnie książka to nie wiem jak to ująć, ale klimat bloga w bardziej dopieszczonej scenerii i stylu :)

      Usuń
  11. Nie czytałam książki, na bloga Kasi też nie zaglądam... Szczerze mówiąc, w kwestii stylu niestety Kasia jest dla mnie mało autentyczna i trochę nie chce mi się wierzyć w jej nagłą przemianę. Poza tym w "modowym" względzie jest straszną nudziarą - i chyba właśnie na tej przeciętności oparta jest jej popularność ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja akurat nie wnikam w autentyczność czy przemianę, ale styl Kasi uwielbiam właśnie za to "nudziarstwo" już dawno nie wpadłam na bloga, na którym tak pielęgnowane byłyby klasyczne stylizacje ;)

      Usuń
  12. Zarówno na blogu jak i w książce zdjęcia są piękne. Zgadzamy się z Karoliną, że Kasia na blogu pisze o sprawach lekkich, tu poleci link, tu zniżkę na jakiś produkt więc i czyta się lekko, łatwo i przyjemnie. Wydaje nam się, że chyba właśnie o to chodzi żeby wchodząc na blogi odreagować codzienny stres. Stylizacje są może proste ale dzięki temu większość osób ma szansę coś podobnego skompletować i wyjść w tym na ulicę.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dokładnie, w końcu blogi są od tego żeby miło spędzać na nich czas i wejść choć na moment w ten lekki świat, myślę, że to samo dotyczy blogowych twórców oni także chcą się oderwać od codzienności i pokazać harmonię :)

      Usuń
  13. zastanawiam się nad tą książką od jakiegoś czasu :) twoja opinia kusi :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Świetny post, naprawde! Masz talent do blogowania kochana!

    OdpowiedzUsuń
  15. Wiem że już Ci to pisałam ale musze jeszcze raz - mega zdjęcia w poście i wgl cały blog !

    OdpowiedzUsuń

Drogi czytelniku,
niezmiernie mi miło, że odwiedziłeś bloga Definiuję, zapraszam Cię do komentowania, Twoja wypowiedź to istotna część tej strony, w końcu tworzymy ją razem. Śmiało dodaj coś od siebie! :)

*Spam czyli komentarze służące wyłącznie autoreklamie nie będą publikowane



"ELEMENTARZ STYLU" CZYLI INSPIRUJĄCO O MODZIE I ŻYCIU


Trudno byłoby wskazać konkretny moment, w którym fala bloggerskich książek zalała rynek. Nowa "epoka literacka" wzbudziła wiele kontrowersji i szybko zdobyła szerokie grono krytyków mówiących o upadku literatury. Osobiście nie rozumiem sensu tych rozważań - osoba posiadająca blog nie jest w żaden sposób ograniczona, wręcz przeciwnie często znacznie bardziej kreatywna od ogółu. W związku z czym jeśli blogger ma coś ciekawego do powiedzenia powinien docierać do jak najszerszego grona odbiorców i jeśli wydanie własnej książki może mu to umożliwić,  to nie widzę przeszkód. Warto również podkreślić, że zazwyczaj to samo wydawnictwo wychodzi z inicjatywą do osoby blogującej.  Dlatego wszelkie komentarze pokroju: "Bloggerki piszą książki, świat się kończy" są zwyczajnie nie na miejscu. Długi wstęp był poniekąd wprowadzeniem do tematu, bo dziś znów weźmiemy na tapetę bloggerską literaturę czyli Elementarz stylu Katarzyny Tusk. W ostatnim podsumowaniu kulturalnym serdecznie polecałam Wam tę pozycję, a teraz chciałabym się wytłumaczyć ze swojej rekomendacji.

Postać Kasi Tusk jest Wam na pewno doskonale znana. To młoda, bardzo kreatywna osoba posiadająca lekkie pióro, która w 2011 roku założyła serwis Make Life Easier  i prowadzi go z przyjaciółkami do chwili obecnej. Bloga można scharakteryzować jako lifestylowy choć główny nacisk kładziony jest na strefę modową. To doskonałe miejsce dla wszystkich wielbicielek ładu, harmonii, lekkości i elegancji. Dla mnie autorka znajduje się na samym szczycie hierarchii polskich blogów modowych. Pięć lat prowadzenia strony pomogło Kasi uporządkować swój styl, którym zainspirowała wiele kobiet. W ubiegłym roku bloggerka postanowiła dotrzeć do swoich czytelniczek w sposób znacznie bardziej tradycyjny - wydała książkę, której wszelkie zdjęcia okładki zalały polski instagram. 

Jak wskazuje sam tytuł, książka rozprawia o stylu. Naturalnie bardzo mocno dotyka sfery modowej aczkolwiek w tym wypadku słowo "moda" wydaje mi się zbyt komercyjnym określeniem. Poza tym, co warte podkreślenia, stylu nie tworzą wyłącznie ubrania. Książka została podzielona na cztery główne części, a te na kolejne podrozdziały. Pierwsza traktuje o samych ubraniach, sposobie ich porządkowania i kreowaniu własnego modowego wizerunku, druga została poświęcona tworzeniu stylizacji czyli co, gdzie i kiedy wypada założyć. Trzecia i zarazem moja ulubiona część rozprawia   o charakterystycznych elementach garderoby w czterech stolicach  mody, a czwarta o stylu w innych dziedzinach życia. Każdy rozdział jest bogaty w przepiękne fotografie, których autorką w większości jest sama Kasia Tusk. Zdjęcia są niesamowicie inspirujące - pod ich wpływem kupiłam bardzo podobną parę dżinsów, które doskonale dopełniły moją garderobę. Osobiście nie spotkałam się jeszcze z ładniej wydaną książką polskiego autora. Warto również wspomnieć, że w Elementarzu stylu znajdziecie miejsce na swoje własne zapiski np. listę rzeczy, których macie deficyt.  

Nie potrafię wystawić opisywanej książce jednoznacznej oceny aczkolwiek uważam ją za godną uwagi. Elementarz stylu to doskonały tytuł dla tej pozycji, ponieważ mówi bardzo konkretnie o podstawach. Nie znajdziecie tu niczego odkrywczego i nowego w kwestii pielęgnacji własnego stylu, ale książka na pewno pomoże Wam uporządkować swoją dotychczasową wiedzę. Dla mnie sam proces czytania książki był niezwykle przyjemny, Kasia ma lekkie pióro, przytacza ciekawe historie i anegdoty, a do tego naprawdę inspiruje. Elementarz stylu utrzymany jest w bardzo podobnej konwencji co blog Make Life Easier  - elegancki, lekki  i inspirujący. Gorąco polecam. 


Czytaliście Elementarz stylu? Jak są wasze odczucia względem tej książki?
_____________________________________________________________________________
Chcesz być na bieżąco z nowymi postami? Nic prostrzego!  Dołącz do obserwatorów Definiuję na bloggerze, snapchacie: definiuje_blog oraz  FANPAGE'U i INSTAGRAMIE 

Share This Article:

,

CONVERSATION

32 komentarze :

  1. Ta książka u mnie w empiku bije rekordy popularności, a mnie właśnie jakoś cie ciekawi. Wydaje mi się, że to powtórzenie tego co na blogu, tylko w formie papierowej :) A sam blog lubię, prowadzony jest naprawdę inspirująco i estetycznie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tematyka podobna, ale w książce Kasia znacznie szerzej opowiada o różnych kwestiach :)

      Usuń
  2. Czekałam na tą recenzję. Jestem bardzo ciekawa tej książki i teraz jeszcze bardziej mnie kusi, żeby się ku niej skłonić ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jeśli lubisz taką lifestylową tematykę to jak najbardziej polecam :)

      Usuń
  3. 'Elementarz stylu' to książka, która rzuca mi się w oczy niemal codziennie. Na instagramie zobaczyłam już tysiące zdjęc z jej udziałem. Muszę powiedziec, że wizualnie prezentuje się bez zarzutu i kilka fotografii, które zobaczyłam w środku także wygląda pięknie. Jednak osobiście nabieram dystansu do tego typu książek(ponieważ dużą rolę odgrywają w nich zdjęcia). Mam już na swojej półce kilka podobnych pozycji(m.in Bądź paryżanką.., czy albumy ze zdjęciami Marilyn i Audrey) i po dłuższym namyśle doszłam do wniosku,że jeśli chcę poszukac inspiracji fotograficznych to lepiej przejrzec moje ulubione instagramowe konta niż wydawac pieniądze(a bądźmy szczere, te książki wcale nie są takie tanie) na pozycje, które w dużej mierze przepełnione są zdjęciami. Jednak nigdy nie mówię nigdy, może kiedyś 'Elementarz.'' wpadnie w moje ręce i kto wie czy nie zachwycę się tą książką :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Rozumiem doskonale, same nie jestem fanką albumów, bo tak jak wspomniałaś zdjęcia można znaleźć w internecie, ale książki lifestylowe pięknie wyglądają na półce a ich treść jest tak lekka, że można naprawdę odpocząć :))

      Usuń
  4. Nie czytałam tej książki i cały czas zastanawiam się nad jej fenomenem. Czas chyba po nią sięgnąć i przekonać się na własne oczy :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jest naprawdę pięknie wydana, a po za tym napisana przez popularną bloggerkę, stąd ten fenomen. Osobiście polecam :)

      Usuń
  5. Nie czytałam ale bardzo mnie zainteresowała :) Świetnie napisałaś ten tekst!
    www.sylwiaszewczyk.com

    OdpowiedzUsuń
  6. Książka mignęła mi gdzieś w księgarni, jednak raczej nie zaglądam do tego typu literatury, chociaż z Twojego opisu wynika, że może warto? Lubię w sumie anegdoty i ciekawostki modowe. zawsze warto przeczytać recenzję, żeby się nachęcić :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jest to bardzo lekka książka i cudowna odskocznia - właśnie za to lubię tego typu literaturę :)

      Usuń
  7. Dużo dobrego słyszałam o tej książce i na tylu blogach już ją widziałam - w samych chwalebnych postach, że chyba wreszcuie sama po nią sięgnę :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Z tą książką można po prostu miło spędzić czas także gorąco polecam :)

      Usuń
  8. Jeżeli komuś wychodzi pisanie bardzo dobrze, to niby dlaczego miałby nie móc napisać książki? Pomimo, że kocham modę i czytanie książek, to jeszcze nigdy nie miałam w rękach książki modowej, zawsze wybieram te psychologiczne - może czas najwyższy na coś innego :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dokładnie :) Polecam, odskocznia zawsze dobrze robi :)

      Usuń
  9. To prawda, że ostatnio jest mega boom na takie książki, ale jak widać, jest na nie popyt, bo wciąż się sprzedają, nawet, jeśli we wszystkich jest podobna treść :) Elementarza nie czytałam, podoba mi się estetyka na blogu Kasi, ale nie jestem taką fanką, żeby aż kupować książkę. Zwłaszcza, że czuję, że ostatnio ubrania coraz mniej mnie interesują :( Ale co trzeba przyznać - jest pięknie wydana, jeśli chodzi o format, okładkę i fotografie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Przyznaję, że zastanawia mnie co takiego mają w sobie te książki, że tak wiele z nas lubi je czytać i ciekawe czy to "mega boom" będzie jeszcze długo trwać :)

      Usuń
    2. Myślę, że to właśnie ta estetyka. O wiele przyjemniej popatrzeć na piękne zdjęcia na papierze niż w internecie. Pewnie po jakimś czasie nieco się wyciszy i będą modne inne książki :)

      Usuń
    3. Jak to w życiu, wszystko ma swój zenit i zmierzch ;)

      Usuń
  10. Właśnie wracam z bloga Kasi Tusk i zgadzam się z Twoją opinią na temat jej lekkiego stylu. Bloga czyta się naprawdę bardzo przyjemnie, więc podejrzewam, że książkę również. Nie czytałam, ale planuję :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dla mnie książka to nie wiem jak to ująć, ale klimat bloga w bardziej dopieszczonej scenerii i stylu :)

      Usuń
  11. Nie czytałam książki, na bloga Kasi też nie zaglądam... Szczerze mówiąc, w kwestii stylu niestety Kasia jest dla mnie mało autentyczna i trochę nie chce mi się wierzyć w jej nagłą przemianę. Poza tym w "modowym" względzie jest straszną nudziarą - i chyba właśnie na tej przeciętności oparta jest jej popularność ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja akurat nie wnikam w autentyczność czy przemianę, ale styl Kasi uwielbiam właśnie za to "nudziarstwo" już dawno nie wpadłam na bloga, na którym tak pielęgnowane byłyby klasyczne stylizacje ;)

      Usuń
  12. Zarówno na blogu jak i w książce zdjęcia są piękne. Zgadzamy się z Karoliną, że Kasia na blogu pisze o sprawach lekkich, tu poleci link, tu zniżkę na jakiś produkt więc i czyta się lekko, łatwo i przyjemnie. Wydaje nam się, że chyba właśnie o to chodzi żeby wchodząc na blogi odreagować codzienny stres. Stylizacje są może proste ale dzięki temu większość osób ma szansę coś podobnego skompletować i wyjść w tym na ulicę.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dokładnie, w końcu blogi są od tego żeby miło spędzać na nich czas i wejść choć na moment w ten lekki świat, myślę, że to samo dotyczy blogowych twórców oni także chcą się oderwać od codzienności i pokazać harmonię :)

      Usuń
  13. zastanawiam się nad tą książką od jakiegoś czasu :) twoja opinia kusi :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Świetny post, naprawde! Masz talent do blogowania kochana!

    OdpowiedzUsuń
  15. Wiem że już Ci to pisałam ale musze jeszcze raz - mega zdjęcia w poście i wgl cały blog !

    OdpowiedzUsuń

Drogi czytelniku,
niezmiernie mi miło, że odwiedziłeś bloga Definiuję, zapraszam Cię do komentowania, Twoja wypowiedź to istotna część tej strony, w końcu tworzymy ją razem. Śmiało dodaj coś od siebie! :)

*Spam czyli komentarze służące wyłącznie autoreklamie nie będą publikowane