BYŁO MAGICZNIE A TERAZ BĘDZIE "NORMALNIE"
Mam takie małe/duże pragnienie na nowy rok; abyśmy wszyscy byli dla siebie życzliwi nie tylko w święta. Jeszcze trzy dni temu ludzie pod wpływem świątecznej atmosfery pachnącej świeżą choinką i domowymi pierniczkami potrafili zebrać się na trochę zwykłej, ludzkiej serdeczności względem drugiej osoby. Dziś wyściubienie nosa za drzwi swojego domu kosztuje zatknięcie się z wszem panującą nieżyczliwością. I co, tak aż do przyszłego roku...?