"POWIEDZ WILKOM, ŻE JESTEM W DOMU" - OPOWIEŚĆ, KTÓRA POTRAFI ZATRZYMAĆ CZAS

"POWIEDZ WILKOM, ŻE JESTEM W DOMU" - OPOWIEŚĆ, KTÓRA POTRAFI ZATRZYMAĆ CZAS



Wizyty w księgarni dzielą się na dwie kategorie; kiedy usilnie i bezskutecznie usiłujesz znaleźć coś co choć trochę zdoła cię zainteresować oraz gdy jakaś pozycja przywoła cię do siebie, a potem zawładnie twoimi myślami na dobre - właśnie tak było w przypadku Powiedz wilkom, że jestem w domu. Tytuł brzmiał interesująco, okładka przyciągała wzrok, a opis na odwrocie zapowiadał naprawdę niezwykłą historię. Książkę kupiłam w wersji elektronicznej, przeleżała na moim czytniku dobre kilka miesięcy, gdyż  cały czas wydawało mi się, że mój obecny nastrój nie jest godny tej opowieści. Aż w końcu któregoś z jesiennych wieczorów otworzyłam plik i przepadłam do reszty. Od czasów Szukając Alaski, żadna książka nie doprowadziła moich myśli do tak dzikiej, przepełnionej zrozumieniem i zarazem żalem gonitwy.

"POWIEDZ WILKOM, ŻE JESTEM W DOMU" - OPOWIEŚĆ, KTÓRA POTRAFI ZATRZYMAĆ CZAS