MOJA PRACA PISARSKA NADESŁANA NA OGÓLNOPOLSKI KONKURS NA FELIETON 2016

MOJA PRACA PISARSKA NADESŁANA NA OGÓLNOPOLSKI KONKURS NA FELIETON 2016


"Nadejszła wiekopomna chwila" - jak ująłby to bohater kultowej polskiej komedii Kochaj albo rzuć (ostatnia część trylogii Sami swoi  ), dziś zaprezentuję Wam pracę, którą wysłałam na Ogólnopolski Konkurs na Felieton  2016. Prawdę mówiąc nie planowałam podobnej publikacji, ale pod jednym z wpisów, w którym wspomniałam o zamiarze wzięcia udziału w rozgrywce kilkoro z Was zachęciło mnie do podzielenia się swoją twórczością. Pomysł jak najbardziej przypadł mi do gustu, ale musiałam zaczekać z napisaniem postu aż do momentu ogłoszenia wyników (aby nie zostać zdyskwalifikowaną rzecz jasna). W konkursie brałam udział dwukrotnie: po raz pierwszy w 2014 roku zostałam finalistką w pionie gimnazjalnym, oraz w tegorocznej edycji, w której niestety nie udało mi się zakwalifikować do ścisłej piętnastki. A jednak moja rekcja na wyniki zaskoczyła nawet mnie samą. Choć jestem osobą bardzo wrażliwą na porażkę, ta nie pozostawiła we mnie ani krzty żalu. Może to przez rozmowę z polonistką, którą odbyłam jeszcze przed wysłaniem pracy. Wspomniała, że oceniający są bardzo wybredni, a ich ocena często aż nadto subiektywna o czym świadczy fakt kilkakrotnego nie przyznania nikomu pierwszego miejsca. Osobiście uważam, że jest to bardzo dziwne zagranie - przecież organizują konkurs dla młodzieży, a nie publicystów z dwudziestoletnim dorobkiem. I właśnie tę zaangażowaną młodzież de motywują... Z drugiej strony do mojej reakcji przyczynił się również blog i Wy kochani Czytelnicy! Wasze słowa, Wasza motywacja, Wasze komplementy i przede wszystkim inteligentne wypowiedzi jakie znajduję pod każdym postem są największą nagrodą i wyróżnieniem.

 

MOJA PRACA PISARSKA NADESŁANA NA OGÓLNOPOLSKI KONKURS NA FELIETON 2016