JESZCZE CHWILA, JESZCZE MOMENT!

Dziękuję bardzo ;) Oj niestety, weszła na listę priorytetów... Ale byle do maja!
Wszystko ma swój czas w życiu. Priorytety są priorytetami i nic tego nie zmieni. Ważne, że umiesz je stawiać.
OdpowiedzUsuńNie zawsze dobrze niestety, ale staram się zachować przytomny umysł... ;)
UsuńPowodzenia w szkole, matura jest ważna. Decyduje o dalszej przyszłości, jakby nie patrzeć ;) Ślicznie wyglądasz!
OdpowiedzUsuńCierpliwy czytelnik poczeka, aż zorganizujesz zajęcia tak, żeby wszystko funkcjonowało jak należy.
Powodzenia.
Pozdrawiam ;)
U mnie też na blogu cisza choć maturę zrobiłam wieki temu:) Teraz dla Ciebie szkoła powinna być najważniejsza i wszyscy mamy tego świadomość. No i musisz znaleźć trochę czasu na spotkania z przyjaciółmi i rozrywkę, bo to też jest potrzebne w życiu. A za maturę będziemy trzymać kciuki:)
OdpowiedzUsuńOj tak czasem te priorytety potrafią na siebie wpadać, bo jak stawiać na szali maturę i przyjaciół to dwa ogromne priorytety, które trzeba pogodzić, ale i blog również góruje na mojej liście ;)
Dziękuje bardzo :))
Klasa maturalna, to były czasy! ;) Rozumiem doskonale, natłok obowiązków czasem potrafi zbić z pantałyku, ale spokojnie - w miarę jak się przyzwyczaisz - łatwiej będzie Ci poukładać wszystko od nowa i zadbać o nowy plan. Pozdrawiam serdecznie :)
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że podołam tej organizacji :D
Dzięki i również pozdrawiam :)
Matura najważniejsza :)
PS: Kiedy już się z tym wszystkim ogarniesz, zapraszam na mojego bloga - nominowałam Cię do Liebster Blog Award, zachęcam do zabawy ;)
OCH DROGA KAROLINO,
NIE MASZ ZA CO PRZEPRASZAĆ. KAŻDY Z NAS ZROZUMIE, ŻE TERAZ MASZ INNE, WAŻNIEJSZE CELE NIŻ SYSTEMATYCZNE PISANIE POSTÓW. WIERNI TWOI CZYTELNICY, BĘDĄ CIERPLIWIE CZEKAĆ.
JESTEŚ PRZECIEŻ W KLASIE MATURALNEJ,
I TO WŁAŚNIE NAUKA I MATURA SĄ W TYM CZASIE PRIORYTETEM, SĄ NAJWAŻNIEJSZE.
ŚLĘ CI MOC SERDECZNOŚCI:)
Drogi czytelniku,
niezmiernie mi miło, że odwiedziłeś bloga Definiuję, zapraszam Cię do komentowania, Twoja wypowiedź to istotna część tej strony, w końcu tworzymy ją razem. Śmiało dodaj coś od siebie! :)
*Spam czyli komentarze służące wyłącznie autoreklamie nie będą publikowane
Spokojnie, matura ma pierwszeństwo :-)
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo ;) Oj niestety, weszła na listę priorytetów... Ale byle do maja!
UsuńWszystko ma swój czas w życiu. Priorytety są priorytetami i nic tego nie zmieni. Ważne, że umiesz je stawiać.
OdpowiedzUsuńNie zawsze dobrze niestety, ale staram się zachować przytomny umysł... ;)
UsuńCzekam na niedzielę :)
OdpowiedzUsuńW takim razie bardzo się cieszę ;)
UsuńPowodzenia w szkole, matura jest ważna. Decyduje o dalszej przyszłości, jakby nie patrzeć ;) Ślicznie wyglądasz!
OdpowiedzUsuńDzięki wielkie :))
UsuńCierpliwy czytelnik poczeka, aż zorganizujesz zajęcia tak, żeby wszystko funkcjonowało jak należy.
OdpowiedzUsuńPowodzenia.
Pozdrawiam ;)
Dziękuję bardzo :))
UsuńRównież pozdrawiam
Są sprawy ważne i ważniejsze! :) Czekamy, ale nie śpiesz się ;))
OdpowiedzUsuńDzięki wielkie :))
UsuńU mnie też na blogu cisza choć maturę zrobiłam wieki temu:) Teraz dla Ciebie szkoła powinna być najważniejsza i wszyscy mamy tego świadomość. No i musisz znaleźć trochę czasu na spotkania z przyjaciółmi i rozrywkę, bo to też jest potrzebne w życiu. A za maturę będziemy trzymać kciuki:)
OdpowiedzUsuńOj tak czasem te priorytety potrafią na siebie wpadać, bo jak stawiać na szali maturę i przyjaciół to dwa ogromne priorytety, które trzeba pogodzić, ale i blog również góruje na mojej liście ;)
UsuńDziękuje bardzo :))
Klasa maturalna, to były czasy! ;) Rozumiem doskonale, natłok obowiązków czasem potrafi zbić z pantałyku, ale spokojnie - w miarę jak się przyzwyczaisz - łatwiej będzie Ci poukładać wszystko od nowa i zadbać o nowy plan. Pozdrawiam serdecznie :)
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że podołam tej organizacji :D
UsuńDzięki i również pozdrawiam :)
Matura najważniejsza :)
OdpowiedzUsuńPS: Kiedy już się z tym wszystkim ogarniesz, zapraszam na mojego bloga - nominowałam Cię do Liebster Blog Award, zachęcam do zabawy ;)
O to zaraz wpadam! Dzięki za niminację :))
UsuńCierpliwie będziemy czekać, co się zwlecze to nie uciecze :D
OdpowiedzUsuńChętnie poczekam, bo Twoje wpisy przyjemnie mi się czyta ;) Powodzenia w ogarnianiu maturalnej zawieruchy ;)
OdpowiedzUsuńMoim zdaniem nie musisz przepraszać swoich czytelników. Ci, którym na Tobie zależy będą z utęsknieniem czekać na nowy post :)
OdpowiedzUsuńSama w zeszłym roku przeżywałam klasę maturalną, więc wiem jaki to natłok spraw. Spokojnie, poczekamy :)
OdpowiedzUsuńOCH DROGA KAROLINO,
OdpowiedzUsuńNIE MASZ ZA CO PRZEPRASZAĆ. KAŻDY Z NAS ZROZUMIE, ŻE TERAZ MASZ INNE, WAŻNIEJSZE CELE NIŻ SYSTEMATYCZNE PISANIE POSTÓW. WIERNI TWOI CZYTELNICY, BĘDĄ CIERPLIWIE CZEKAĆ.
JESTEŚ PRZECIEŻ W KLASIE MATURALNEJ,
I TO WŁAŚNIE NAUKA I MATURA SĄ W TYM CZASIE PRIORYTETEM, SĄ NAJWAŻNIEJSZE.
ŚLĘ CI MOC SERDECZNOŚCI:)
Każdy w końcu ma prawdziwe życie, a ono jest najważniejsze. Czekamy cierpliwie:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło!
P.
Dwa lata temu moja córka rozpoczynała klasę maturalną, więc wiem jak wyglądają obecnie przygotowania do matury, myślałam, że dziewczyna zejdzie z rozumu, ciągle tylko słyszałam jak na głos coś zakuwa. Blog to dotatkowe obciążenie, ale pewnie dasz radę :-)
OdpowiedzUsuńNie przejmuj się, czekamy! :)
OdpowiedzUsuńZnam ten ból, ale przecież wszystko się ogarnie! :)
OdpowiedzUsuńOGROMNIE DZIĘKUJĘ ZA GÓRĘ WSPANIAŁYCH KOMENTARZY :*
OdpowiedzUsuń