"CO Z TYM SZCZĘŚCIEM?" - PSYCHOLOGIA POZYTYWNA W PRAKTYCE (recenzja dla wydawnictwa Edgard)


Kiedy kilka  tygodni temu odezwała się do mnie przedstawicielka wydawnictwa Edgard z dość ciekawą propozycją współpracy nawet nie przypuszczałam, że wszystko dojdzie do skutku. A jednak właśnie przystępuję do napisania pierwszej "zleconej" mi recenzji. Początkowo nie byłam przekonana czy chcę podjąć się zadania, z obawy na niechęć jaką pałam do poradników psychologicznych. Nie mam jednak w zwyczaju rezygnować z nowych wyzwań dlatego też postanowiłam podjąć próbę. Przez ostatnie tygodnie z ołówkiem w ręku bardzo skrupulatnie wertowałam wszystkie strony książki, aż w końcu przeczytałam ją od deski do deski. Jeśli jesteście zainteresowani jakie wrażenie wywarła na mnie powyższa pozycja zapraszam do dalszej lektury tego wpisu. 

Poradnik Iwony Kucharewicz, konsultantki i trenerki biznesu został wydany w 2015 rok. Poleciło go między innymi: Polskie Towarzystwo Trenerów Biznesu, Psychologia Społeczna.pl oraz Personel i Zarządzanie. Jak głosi informacja na odwrocie, książka ma za zadanie nauczyć nas czerpania radości z życia, dążenia do akceptacji, zadowolenia, spełnienia, a także znalezienia równowagi między własnymi pragnieniami, a rzeczywistością. Poradnik został podzielony na sześć części, oczywiście z wyłączeniem tradycyjnego słowa wstępu, podziękowania czy bibliografii. Pierwsza cześć książki została poświęcona wyjaśnieniom terminu "psychologia pozytywna", druga opowiada o pięciu filarach dobrego życia, trzecia skupia się na tym w jaki sposób można je poprawić, a także zmienić nasze nastawienie do niego, czwarta część mówi o akceptacji i rozwoju, piąta wyjaśnia na czym należy budować swoją siłę, szósta zaś pokazuje w jaki sposób psychologia pozytywna może być nam pomocna w życiu. Przyznaję, że podchodziłam do poradnika z dużą rezerwą, trochę zestresowana tym jak bardzo mogę się nudzić w trakcie czytania. Ale już kilka pierwszych zdań wstępu wywarło na mnie pozytywne wrażenie. Na początku książki, autorka otwarcie i bez ogródek informuje, że jej twórczość nie sprawi iż uśmiech nas nie opuści, a zły humor nam nie zagrozi. Jest to bowiem nierealne i nikt z nas nie będzie żył w stanie wiecznego zadowolenia. Istnieją jednak sposoby, które mogą zmienić nasze nastawienie na tyle, by dobrych chwil było w naszym życiu więcej i właśnie ich omówieniem zajęła pani Kucharewicz w swojej książce pt. Co z tym szczęściem?

Na dobrą sprawę pierwsza część poradnika ma za zadanie uświadomić nam, że psychologia pozytywna nie ma nic wspólnego z bezkrytycznym pozytywnym myśleniem. To w tym rozdziale autorka obala mity tej niezdrowej gałęzi psychologii - na przykład to, że wszystko jest możliwe jeśli bardzo tego chcemy. Tu pojawił się doskonały przykład czterdziestopięciolatki pragnącej zrobić karierę baletnicy, co jak wszyscy wiemy jest awykonalne. W tym momencie zostało podkreślone bardzo istotne  stwierdzenie, że w naszym życiu wiele rzeczy jest możliwych, ale należy dokonać starannej selekcji, co tak naprawdę jest dla nas istotne i czemu jesteśmy w stanie się poświęcić. Ponadto autorka zaznacza, że nie możemy być dobrzy we wszystkim, bo choć wielu z nas bardzo by tego chciało to ludzka natura nam na to nie pozwoli. Należy jednak pamiętać, że jedna porażka (lub sukces) nie przesądza efektu końcowego.

Jakich jeszcze wskazówek można spodziewać się po tej pozycji? Choćby tych dotyczących wizualizacji - powinny być one impulsem do działania, a nie jego substytutem. W książce poruszany jest również temat emocji. Autorka zachęca do odróżniania ich czucia od sposobu reagowania. Przykładowo mamy prawo odczuwać złość i nie na miejscu będzie dopiero wybuch w nieodpowiednich okolicznościach. Dlatego też poradnik nakłania, aby najpierw przemyśleć sposób reakcji, a dopiero potem podjąć działanie unikając tym samym niepotrzebnej kompromitacji. Jak przeczytamy: "Możesz wybrać jak złe emocje wyrazisz, nie udawaj jednak przed samym sobą, że cię nie dotyczą." W książce znajdziemy również informacje na temat teorii flow czyli uskrzydlenia, które może poczuć każdy z nas, oczywiście w miarę własnego zaangażowania. Poruszana jest także kwestia odwagi, entuzjazmu, humanitaryzmu, inteligencji społecznej czy pracy zespołowej. W skrócie: książka stanowi kopalnię wiedzy dla każdego amatora psychologii.

Poradnik sam w sobie jest niezwykle trudną pozycją do oceny. Na pewno nie jest to lektura z rodzaju tych, które można przeczytać ciągiem bez uczucia zmęczenia. Niestety, akurat mnie gonił czas, więc musiałam przyłożyć się do czytania nieco bardziej, przez co momentami odlatywałam myślami zupełnie gdzie indziej. Czy to źle świadczy o książce? W innym wypadku powiedziałabym owszem, ale w przypadku poradnika pokuszę się o stwierdzenie, że to kompletnie nie ma nic do rzeczy. Książka napisana jest prostym, płynnym językiem przez co naukowe kwestie nie wydają się aż tak bardzo obce i zawiłe. Autorka przytacza wiele przykładów oraz ćwiczeń pomagających zrozumieć różne tematy. Jest to na pewno ciekawa, godna uwagi pozycja, ale bardziej dla osób interesujących się psychologią niż szukających pewnego rodzaju pomocy. Wydaje mi się jednak, że jej cena jest odrobinę wygórowana. Poradnik zawiera nieco ponad dwieście stron treści i kosztuje 34,90 zł. Rozumiem jednak, że przy tego typu pozycji autor musi włożyć znacznie więcej pracy i być może dlatego cena jest wyższa.  


Dziękuję wydawnictwu Edgard za propozycję i zaufanie.  A Wy mieliście okazję przeczytać tę książkę? Co sądzicie o poradnikach psychologicznych? 
_____________________________________________________________________________
Chcesz być na bieżąco z nowymi postami? Nic prostrzego!  Dołącz do obserwatorów Definiuję na bloggerze, snapchacie: definiuje_blog oraz  FANPAGE'U i INSTAGRAMIE 

29 komentarzy:

  1. Zaciekawiłaś mnie, chociaż poradników tego typu nie lubię...myślę, ze będzie to dobra książka, niekoniecznie poradnik, pomocna w zrozumieniu własnych reakcji na niektóre odczucia i sytuacje, przydatny w kontaktach z innym będzie rozdział o wyrażaniu negatywnych emocji. Chyba powinni ją przeczytać wszyscy sceptycy, dla których określenie POZYTYWNE MYŚLENIE kojarzy się raczej z naiwnym podejściem do życia.
    Gratulacje :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję bardzo :)

      Tak, myślę, że to może być dobra pozycja dla sceptyków, bo autorka inteligentnie obala mity :)

      Usuń
  2. Poradniki psychologiczne bardzo mnie kuszą, kiedy oglądam je wszystkie w internecie. Te o szczęściu najbardziej do mnie przemawiają, jednak powstrzymuję się, bo wiem, że ich zakup nie będzie dobrym pomysłem. Kilka książek o podobnej tematyce posiadam w swojej biblioteczce, głównie są to pozycje, które mają mi ułatwic funkcjonowanie i polepszyc jakośc mojego życia - jednak szczerze mówiąc w żadnym wypadku nie wytrwałam do końca. Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Raz na jakiś również ma podobne zrywy, ale niestety wszystkie te poradniki mówią to samo i kompletnie do mnie nie trafiają. Najbardziej w tej tematyce spodobała mi się "Ja" Tadeusza Niwińskiego

      Usuń
  3. Ciekawa propozycja, ciekawa.
    Niedawno sama się cieszyłam kiedy miałam okazję współpracy z wydawnictwem. I teraz każda kolejna współpraca bardziej motywuje mnie do prowadzenia bloga. Gratuluję sukcesu i życzę Ci ich jak najwięcej.
    Pozdrawiam serdecznie,
    ~ Muśnięcie Śmierci
    http://marzenieliterackie.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję bardzo :) Jest to jak najbardziej motywujące i mam wielką nadzieję, że to nieostatnia tego typu współpraca :)

      Usuń
  4. Bardzo dobra, rzeczowa recenzja. Myślę, że tego typu poradniki - co prawda oczywiście nie do przeczytania "na raz" - są dobrą opcją dla wielu osób, które szukają swojego hmm... miejsca?

    OdpowiedzUsuń
  5. Dziękuję bardzo :)

    Tak, tak dokładnie! Doskonale to ujęłaś :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Jako że sama studiuję psychologię, niestety do takich rzeczy podchodzę z dużym oporem. Ciężko mi uwierzyć, że jedna książka może zmienić Twoje nastawienie i myślenie o świecie. Przeczytasz, pomyślisz - wow, faktycznie - i odłożysz książkę na półkę, po kilku dniach zapominając o co właściwie chodziło. No, ale tak jak mówiłam - psychologiczne wykształcenie ukierunkowało mnie, żeby bardzo krytycznie patrzeć na takie pozycje ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Powiem tak, ja psychologii nie studiuję, ale podejście mam bardzo podobne ;)

      Usuń
  7. Przede wszystkim muszę powiedzieć Ci, że napisałaś naprawdę dobrą recenzję, Karolinko :) A teraz co do samej książki - brzmi interesująco - jak sama podkreśliłaś- dla kogoś, kto interesuje się psychologią, aczkolwiek osobiście raczej bym jej wybrała, ponieważ wiem, że jeżeli chodzi o mnie to najlepszymi "motywatorami" są dla mnie cytaty (które tak chętnie publikuję w swoich postach) i choć niektóre z nich składają się z paru słów, to naprawdę potrafią zmienić moje myślenie (np na bardziej pozytywne).
    PS: Weszłam na bloga Twojej Mamy(i zostawiłam po sobie ślad:)), ten hotel wygląda naprawdę dobrze, dzięki za linka :)

    http://crafty-zone.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję bardzo, przyznaję, że recenzje nie są moją mocną stroną i więc takie słowa mocno motywują. No właśnie i chyba odpowiedziałam sobie na pytanie co jest moim motywatorem ;) Choć cytaty również uwielbiam, kiedyś miałam nawet zeszyt gdzie zapisywałam te najpiękniejsze :)

      P.s O jak miło :) Ten post to chyba jeszcze z czasów gdy nie było zbyt wiele aktualizacji ;)

      Usuń
  8. Ciekawa jestem tej pozycji;) czasem sięgam po tego typu poradniki;)

    OdpowiedzUsuń
  9. Osobiście nie jestem fanką tego typu książek. Jednak to w jaki sposób ją przedstawiłaś, zachęca mnie do podjęcia próby zapoznania się z nią. Dziękuję. Ps: Rób to co robisz, bo robisz to świetnie!!!! Powodzenia Ania http://beyloo.eu/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ojejku dziękuję bardzo :)

      Zachęcam do podjęcia próby w takim razie :)

      Usuń
  10. Fajnie, że nie jest to kolejny poradnik z serii: wszystko jest super, po niebie ganiają różowe jednorożce, a co chcesz, to sobie możesz wyobrazić i na pewno jutro będziesz miał ten swój wymarzony samochód :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nienawidzę tego typu pozycji, całego idealizowania świata :D

      Usuń
    2. Ja również :D

      I dziękuję za miłe słowa! ;)

      Usuń
    3. Cała przyjemność po mojej stronie :))

      Usuń
  11. Pierwsze koty za płoty, wyszło bardzo dobrze :> Nie wiem czy to cecha poradników, ale też zdarza mi się odlatywać myślami podczas ich czytania :))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję bardzo :)

      Myślę, że tak, w końcu im bardziej trzeba się skupić tym łatwiej później odlecieć ;)

      Usuń
  12. W sumie nigdy nie czytałam tego typu książki...

    OdpowiedzUsuń
  13. Zawsze kiedy czytam tego typu książki myślę sobie, że tak powinno wyglądać moje życie, ale zamiast wdrażać rady w codzienność moje zaangażowanie wraca co stanu pierwotnego zaraz po zakończeniu ostatniego rozdziału.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Rozumiem doskonale gdyż mam bardzo podobnie ;)

      Usuń
  14. Chyba sięgnę po tą książkę, przyda się w te ciemne ponure dni.

    OdpowiedzUsuń

Drogi czytelniku,
niezmiernie mi miło, że odwiedziłeś bloga Definiuję, zapraszam Cię do komentowania, Twoja wypowiedź to istotna część tej strony, w końcu tworzymy ją razem. Śmiało dodaj coś od siebie! :)

*Spam czyli komentarze służące wyłącznie autoreklamie nie będą publikowane



"CO Z TYM SZCZĘŚCIEM?" - PSYCHOLOGIA POZYTYWNA W PRAKTYCE (recenzja dla wydawnictwa Edgard)


Kiedy kilka  tygodni temu odezwała się do mnie przedstawicielka wydawnictwa Edgard z dość ciekawą propozycją współpracy nawet nie przypuszczałam, że wszystko dojdzie do skutku. A jednak właśnie przystępuję do napisania pierwszej "zleconej" mi recenzji. Początkowo nie byłam przekonana czy chcę podjąć się zadania, z obawy na niechęć jaką pałam do poradników psychologicznych. Nie mam jednak w zwyczaju rezygnować z nowych wyzwań dlatego też postanowiłam podjąć próbę. Przez ostatnie tygodnie z ołówkiem w ręku bardzo skrupulatnie wertowałam wszystkie strony książki, aż w końcu przeczytałam ją od deski do deski. Jeśli jesteście zainteresowani jakie wrażenie wywarła na mnie powyższa pozycja zapraszam do dalszej lektury tego wpisu. 

Poradnik Iwony Kucharewicz, konsultantki i trenerki biznesu został wydany w 2015 rok. Poleciło go między innymi: Polskie Towarzystwo Trenerów Biznesu, Psychologia Społeczna.pl oraz Personel i Zarządzanie. Jak głosi informacja na odwrocie, książka ma za zadanie nauczyć nas czerpania radości z życia, dążenia do akceptacji, zadowolenia, spełnienia, a także znalezienia równowagi między własnymi pragnieniami, a rzeczywistością. Poradnik został podzielony na sześć części, oczywiście z wyłączeniem tradycyjnego słowa wstępu, podziękowania czy bibliografii. Pierwsza cześć książki została poświęcona wyjaśnieniom terminu "psychologia pozytywna", druga opowiada o pięciu filarach dobrego życia, trzecia skupia się na tym w jaki sposób można je poprawić, a także zmienić nasze nastawienie do niego, czwarta część mówi o akceptacji i rozwoju, piąta wyjaśnia na czym należy budować swoją siłę, szósta zaś pokazuje w jaki sposób psychologia pozytywna może być nam pomocna w życiu. Przyznaję, że podchodziłam do poradnika z dużą rezerwą, trochę zestresowana tym jak bardzo mogę się nudzić w trakcie czytania. Ale już kilka pierwszych zdań wstępu wywarło na mnie pozytywne wrażenie. Na początku książki, autorka otwarcie i bez ogródek informuje, że jej twórczość nie sprawi iż uśmiech nas nie opuści, a zły humor nam nie zagrozi. Jest to bowiem nierealne i nikt z nas nie będzie żył w stanie wiecznego zadowolenia. Istnieją jednak sposoby, które mogą zmienić nasze nastawienie na tyle, by dobrych chwil było w naszym życiu więcej i właśnie ich omówieniem zajęła pani Kucharewicz w swojej książce pt. Co z tym szczęściem?

Na dobrą sprawę pierwsza część poradnika ma za zadanie uświadomić nam, że psychologia pozytywna nie ma nic wspólnego z bezkrytycznym pozytywnym myśleniem. To w tym rozdziale autorka obala mity tej niezdrowej gałęzi psychologii - na przykład to, że wszystko jest możliwe jeśli bardzo tego chcemy. Tu pojawił się doskonały przykład czterdziestopięciolatki pragnącej zrobić karierę baletnicy, co jak wszyscy wiemy jest awykonalne. W tym momencie zostało podkreślone bardzo istotne  stwierdzenie, że w naszym życiu wiele rzeczy jest możliwych, ale należy dokonać starannej selekcji, co tak naprawdę jest dla nas istotne i czemu jesteśmy w stanie się poświęcić. Ponadto autorka zaznacza, że nie możemy być dobrzy we wszystkim, bo choć wielu z nas bardzo by tego chciało to ludzka natura nam na to nie pozwoli. Należy jednak pamiętać, że jedna porażka (lub sukces) nie przesądza efektu końcowego.

Jakich jeszcze wskazówek można spodziewać się po tej pozycji? Choćby tych dotyczących wizualizacji - powinny być one impulsem do działania, a nie jego substytutem. W książce poruszany jest również temat emocji. Autorka zachęca do odróżniania ich czucia od sposobu reagowania. Przykładowo mamy prawo odczuwać złość i nie na miejscu będzie dopiero wybuch w nieodpowiednich okolicznościach. Dlatego też poradnik nakłania, aby najpierw przemyśleć sposób reakcji, a dopiero potem podjąć działanie unikając tym samym niepotrzebnej kompromitacji. Jak przeczytamy: "Możesz wybrać jak złe emocje wyrazisz, nie udawaj jednak przed samym sobą, że cię nie dotyczą." W książce znajdziemy również informacje na temat teorii flow czyli uskrzydlenia, które może poczuć każdy z nas, oczywiście w miarę własnego zaangażowania. Poruszana jest także kwestia odwagi, entuzjazmu, humanitaryzmu, inteligencji społecznej czy pracy zespołowej. W skrócie: książka stanowi kopalnię wiedzy dla każdego amatora psychologii.

Poradnik sam w sobie jest niezwykle trudną pozycją do oceny. Na pewno nie jest to lektura z rodzaju tych, które można przeczytać ciągiem bez uczucia zmęczenia. Niestety, akurat mnie gonił czas, więc musiałam przyłożyć się do czytania nieco bardziej, przez co momentami odlatywałam myślami zupełnie gdzie indziej. Czy to źle świadczy o książce? W innym wypadku powiedziałabym owszem, ale w przypadku poradnika pokuszę się o stwierdzenie, że to kompletnie nie ma nic do rzeczy. Książka napisana jest prostym, płynnym językiem przez co naukowe kwestie nie wydają się aż tak bardzo obce i zawiłe. Autorka przytacza wiele przykładów oraz ćwiczeń pomagających zrozumieć różne tematy. Jest to na pewno ciekawa, godna uwagi pozycja, ale bardziej dla osób interesujących się psychologią niż szukających pewnego rodzaju pomocy. Wydaje mi się jednak, że jej cena jest odrobinę wygórowana. Poradnik zawiera nieco ponad dwieście stron treści i kosztuje 34,90 zł. Rozumiem jednak, że przy tego typu pozycji autor musi włożyć znacznie więcej pracy i być może dlatego cena jest wyższa.  


Dziękuję wydawnictwu Edgard za propozycję i zaufanie.  A Wy mieliście okazję przeczytać tę książkę? Co sądzicie o poradnikach psychologicznych? 
_____________________________________________________________________________
Chcesz być na bieżąco z nowymi postami? Nic prostrzego!  Dołącz do obserwatorów Definiuję na bloggerze, snapchacie: definiuje_blog oraz  FANPAGE'U i INSTAGRAMIE 

Share This Article:

,

CONVERSATION

29 komentarze :

  1. Zaciekawiłaś mnie, chociaż poradników tego typu nie lubię...myślę, ze będzie to dobra książka, niekoniecznie poradnik, pomocna w zrozumieniu własnych reakcji na niektóre odczucia i sytuacje, przydatny w kontaktach z innym będzie rozdział o wyrażaniu negatywnych emocji. Chyba powinni ją przeczytać wszyscy sceptycy, dla których określenie POZYTYWNE MYŚLENIE kojarzy się raczej z naiwnym podejściem do życia.
    Gratulacje :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję bardzo :)

      Tak, myślę, że to może być dobra pozycja dla sceptyków, bo autorka inteligentnie obala mity :)

      Usuń
  2. Poradniki psychologiczne bardzo mnie kuszą, kiedy oglądam je wszystkie w internecie. Te o szczęściu najbardziej do mnie przemawiają, jednak powstrzymuję się, bo wiem, że ich zakup nie będzie dobrym pomysłem. Kilka książek o podobnej tematyce posiadam w swojej biblioteczce, głównie są to pozycje, które mają mi ułatwic funkcjonowanie i polepszyc jakośc mojego życia - jednak szczerze mówiąc w żadnym wypadku nie wytrwałam do końca. Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Raz na jakiś również ma podobne zrywy, ale niestety wszystkie te poradniki mówią to samo i kompletnie do mnie nie trafiają. Najbardziej w tej tematyce spodobała mi się "Ja" Tadeusza Niwińskiego

      Usuń
  3. Ciekawa propozycja, ciekawa.
    Niedawno sama się cieszyłam kiedy miałam okazję współpracy z wydawnictwem. I teraz każda kolejna współpraca bardziej motywuje mnie do prowadzenia bloga. Gratuluję sukcesu i życzę Ci ich jak najwięcej.
    Pozdrawiam serdecznie,
    ~ Muśnięcie Śmierci
    http://marzenieliterackie.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję bardzo :) Jest to jak najbardziej motywujące i mam wielką nadzieję, że to nieostatnia tego typu współpraca :)

      Usuń
  4. Bardzo dobra, rzeczowa recenzja. Myślę, że tego typu poradniki - co prawda oczywiście nie do przeczytania "na raz" - są dobrą opcją dla wielu osób, które szukają swojego hmm... miejsca?

    OdpowiedzUsuń
  5. Dziękuję bardzo :)

    Tak, tak dokładnie! Doskonale to ujęłaś :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Jako że sama studiuję psychologię, niestety do takich rzeczy podchodzę z dużym oporem. Ciężko mi uwierzyć, że jedna książka może zmienić Twoje nastawienie i myślenie o świecie. Przeczytasz, pomyślisz - wow, faktycznie - i odłożysz książkę na półkę, po kilku dniach zapominając o co właściwie chodziło. No, ale tak jak mówiłam - psychologiczne wykształcenie ukierunkowało mnie, żeby bardzo krytycznie patrzeć na takie pozycje ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Powiem tak, ja psychologii nie studiuję, ale podejście mam bardzo podobne ;)

      Usuń
  7. Przede wszystkim muszę powiedzieć Ci, że napisałaś naprawdę dobrą recenzję, Karolinko :) A teraz co do samej książki - brzmi interesująco - jak sama podkreśliłaś- dla kogoś, kto interesuje się psychologią, aczkolwiek osobiście raczej bym jej wybrała, ponieważ wiem, że jeżeli chodzi o mnie to najlepszymi "motywatorami" są dla mnie cytaty (które tak chętnie publikuję w swoich postach) i choć niektóre z nich składają się z paru słów, to naprawdę potrafią zmienić moje myślenie (np na bardziej pozytywne).
    PS: Weszłam na bloga Twojej Mamy(i zostawiłam po sobie ślad:)), ten hotel wygląda naprawdę dobrze, dzięki za linka :)

    http://crafty-zone.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję bardzo, przyznaję, że recenzje nie są moją mocną stroną i więc takie słowa mocno motywują. No właśnie i chyba odpowiedziałam sobie na pytanie co jest moim motywatorem ;) Choć cytaty również uwielbiam, kiedyś miałam nawet zeszyt gdzie zapisywałam te najpiękniejsze :)

      P.s O jak miło :) Ten post to chyba jeszcze z czasów gdy nie było zbyt wiele aktualizacji ;)

      Usuń
  8. Ciekawa jestem tej pozycji;) czasem sięgam po tego typu poradniki;)

    OdpowiedzUsuń
  9. Osobiście nie jestem fanką tego typu książek. Jednak to w jaki sposób ją przedstawiłaś, zachęca mnie do podjęcia próby zapoznania się z nią. Dziękuję. Ps: Rób to co robisz, bo robisz to świetnie!!!! Powodzenia Ania http://beyloo.eu/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ojejku dziękuję bardzo :)

      Zachęcam do podjęcia próby w takim razie :)

      Usuń
  10. Fajnie, że nie jest to kolejny poradnik z serii: wszystko jest super, po niebie ganiają różowe jednorożce, a co chcesz, to sobie możesz wyobrazić i na pewno jutro będziesz miał ten swój wymarzony samochód :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nienawidzę tego typu pozycji, całego idealizowania świata :D

      Usuń
    2. Ja również :D

      I dziękuję za miłe słowa! ;)

      Usuń
    3. Cała przyjemność po mojej stronie :))

      Usuń
  11. Pierwsze koty za płoty, wyszło bardzo dobrze :> Nie wiem czy to cecha poradników, ale też zdarza mi się odlatywać myślami podczas ich czytania :))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję bardzo :)

      Myślę, że tak, w końcu im bardziej trzeba się skupić tym łatwiej później odlecieć ;)

      Usuń
  12. W sumie nigdy nie czytałam tego typu książki...

    OdpowiedzUsuń
  13. Zawsze kiedy czytam tego typu książki myślę sobie, że tak powinno wyglądać moje życie, ale zamiast wdrażać rady w codzienność moje zaangażowanie wraca co stanu pierwotnego zaraz po zakończeniu ostatniego rozdziału.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Rozumiem doskonale gdyż mam bardzo podobnie ;)

      Usuń
  14. Chyba sięgnę po tą książkę, przyda się w te ciemne ponure dni.

    OdpowiedzUsuń

Drogi czytelniku,
niezmiernie mi miło, że odwiedziłeś bloga Definiuję, zapraszam Cię do komentowania, Twoja wypowiedź to istotna część tej strony, w końcu tworzymy ją razem. Śmiało dodaj coś od siebie! :)

*Spam czyli komentarze służące wyłącznie autoreklamie nie będą publikowane