KSIĄŻĘCE ŻYCIE, CZYLI SŁÓW KILKA O BIOGRAFII KSIĘŻNEJ KATE



Już u schyłku kwietnia na świecie zapanowała euforia i poruszenie związane z narodzinami księżniczki Charlotte z Cambridge. Ludzie przechodzili samych siebie obstawiając zakłady bukmacherskie dotyczące płci i imienia Royal Baby 2. Jestem zdania, że to, podobnie jak koczowanie pod szpitalem w oczekiwaniu na poród księżnej było w złym guście, aczkolwiek internetowy entuzjazm rozumiem i przyznaję, że udzielił się on również mnie. W związku z tym postanowiłam skończyć biografię księżnej Kate, którą czytałam kawałek po kawałku mniej więcej od roku.

Przyznaję, że historia rodziny Windsorów nigdy nie leżała w przedmiocie moich zainteresowań. Dopiero w gimnazjum, które jak na szkołę językową  przystało kładło nacisk nie tylko na znajomość angielskiej gramatyki, ale także historii Zjednoczonego Królestwa, zagłębiłam się w temacie brytyjskiej monarchii. Uświadomiłam sobie wtedy, że rodzina królewska jest znacznie większa niż może się wydawać, a był to czas jeszcze przed narodzinami księcia Georga. Tak, więc przez mniej więcej rok pamiętałam większość tytułów i stopni pokrewieństwa poszczególnych członków rodziny Windsorów. A potem, jak to z wiedzą zdobytą w szkole bywa stopniowo zapomniałam. Dopiero w grudniu 2013 roku wertując strony Twojego Stylu wpadłam na wywiad z M. Moody - autorką biografii księżnej Kate. Krótkie zapowiedzi całej treści pokazały jak wyjątkową osobą jest księżna i zachęciły mnie do kupienia książki.

Biografia rozpoczyna się w momencie pojawienia się na świecie Kate Middleton, a kończy  narodzinami jej pierworodnego syna. Marcia Moody jako była królewska korespondentka magazynu OK! doskonale zna historię obecnej księżnej Cambridge. Wprowadza nas do lektury opowieściami dotyczącymi rodziny Kate, następnie skupia się na okresach dorastania młodej panny Middleton. Biografia pokazuje jak aktywnym i zaangażowanym dzieckiem, a później nastolatką była bohaterka biografii. Bardzo pozytywne wrażenie wywarły na mnie te fragmenty, w których Moody podkreślała, że Kate uwielbiała poznawać świat poprzez podróże, sport, miała w sobie ogromne pokłady energii, oraz odwagi. W dalszej części książki autorka przechodzi do momentu spotkania Kate z księciem Williamem, obrazuje przejście młodzieńczego zauroczenia w dojrzały związek. Bardzo podobały mi się akapity, w których Moody opisuję reakcje Kate na wszelkie uwagi ze strony znajomych, którzy napomykali o wielkim szczęściu jakie spotkało dziewczynę, skoro wzbudziła sympatię samego księcia Williama. Przyszła księżna mówiła otwarcie, że to pretendent do tronu ma szczęście skoro ona odpowiedziała na jego zainteresowanie. Autorka bardzo wyraźnie ukazuje, że te wszystkie wspomniane wyżej zaszczyty jakie spadły na młodą pannę Middleton miały też swoje konsekwencje w postaci dociekliwości plotkarskich mediów albo ograniczeń narzuconych przez prawo rodziny królewskiej. Moody przeprowadza nas przez kolejne etapy życia księżnej Kate; zakończenie szkoły, początek studiów, wyjazdy, przystąpienie do drużyny kajakarskiej, rozstanie z księciem Wiliamem, wznowienie związku, ślub, który wywołał ogromne poruszenie na całym świecie oraz narodziny księcia Georga. Daje nam tym samym okazję do poznania Kate z innej, bardziej życiowej strony. Księżną Cambridge uważa się za kobietę z klasą, a jej biografia zdecydowanie potwierdza wszystkie te opinie. Postać Kate wzbudza ogromną sympatię, a także duży podziw ze względu na jej upór, odwagę i życiowy entuzjazm.

Przyznaję, że była to pierwsza biografia jaką postanowiłam przeczytać i zdecydowanie nie żałuję swojej decyzji. Książka jest napisana w bardzo przystępny sposób, Moody nie wplata w swój tekst zbędnych ozdobników, a opisywane wydarzenia starannie selekcjonuje przez co całość jest spójna. Lekka, bardzo przyjemna lektura, którą polecam nie tylko fanom samej księżnej Kate czy rodziny Windsorów, ale każdej osobie lubiącej historie o inspirujących ludziach.

Czytaliście biografię księżnej? Jestem ciekawa jakie wrażenia  wywarła na was książka, koniecznie podzielcie się nimi w komentarzach.

16 komentarzy:

  1. Angielska rodzina królewska nigdy mnie nie fascynowała. Fakt, nie poznałam ich historii bliżej, ale jeśli coś nie magnetyzuje - czy łatwo jest to poznać, nie mając z tego przyjemności? :)
    Przyznam się, że Wielka Brytania w ogóle jest dla mnie mało atrakcyjnym krajem... chyba - tuż obok Francji - tak bardzo oklepanym, że nawet malutkiej fascynacji we mnie jakoś nie budzi. Nigdy nie rozumiałam cudzych marzeń o wyjeździe np. do Londynu... no, co kogo interesuje :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ani w Anglii, ani w żadnym innym państwie Wielkiej Brytanii nie byłam i przyznaję, że chciałabym zobaczyć, ale przez to, że miejsce zrobiło się tak jak piszesz oklepane już nie fascynuje tak jka by fascynować mogło ;)

      Usuń
  2. Koniecznie muszę zaopatrzyc sie w tę książkę!
    www.kaskawsieci.pl

    OdpowiedzUsuń
  3. Brytyjska monarchia jest trochę egzotyczna :) zawsze mnie zastanawiało jak ciekawe muszą mieć życie ludzie, którzy koczują dwa tygodnie przed szpitalem na Royal Baby :D

    OdpowiedzUsuń
  4. Bardzo lubię czytać biografię jak i oglądać :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mnie ta książka wlasnie przekonała do biografii, wiec jeśli lubisz to polecam :)

      Usuń
  5. zaciekawiłaś mnie tą książką :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Eeee, tam. Zmęczenie to dla mnie żadna wymówka :D Ja bym w trakcie przeziębienia, ale w końcu chorować można zawsze, a takie wydarzenie zdarza się w roku tylko jeden raz :)
    Ale trzymam kciuki.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Heh, no niestety, jak sypiam w tygodniu po 5 godzin, to czasem trzeba w weekend odespać, żeby nie przypominać zombie :D Ale następnym razem ogarnę się i wcześniej sprawdzę datę żeby zebrać siły na ten wieczór ;)

      Usuń
  7. Również czuję się zaciekawiona, chętnie przeczytałabym taką lekturę :)

    OdpowiedzUsuń
  8. teraz też chcę przeczytać! piękne zdjęcia ( kawy też mis ie chce teraz :( )
    pozdrawiam z
    http://podrozzumarlymi.blogspot.gr/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Do kawy nie zachęcam, bo podobno niezdrowa, ale do ksiażki jak najbardziej ;)

      Usuń

Drogi czytelniku,
niezmiernie mi miło, że odwiedziłeś bloga Definiuję, zapraszam Cię do komentowania, Twoja wypowiedź to istotna część tej strony, w końcu tworzymy ją razem. Śmiało dodaj coś od siebie! :)

*Spam czyli komentarze służące wyłącznie autoreklamie nie będą publikowane



KSIĄŻĘCE ŻYCIE, CZYLI SŁÓW KILKA O BIOGRAFII KSIĘŻNEJ KATE



Już u schyłku kwietnia na świecie zapanowała euforia i poruszenie związane z narodzinami księżniczki Charlotte z Cambridge. Ludzie przechodzili samych siebie obstawiając zakłady bukmacherskie dotyczące płci i imienia Royal Baby 2. Jestem zdania, że to, podobnie jak koczowanie pod szpitalem w oczekiwaniu na poród księżnej było w złym guście, aczkolwiek internetowy entuzjazm rozumiem i przyznaję, że udzielił się on również mnie. W związku z tym postanowiłam skończyć biografię księżnej Kate, którą czytałam kawałek po kawałku mniej więcej od roku.

Przyznaję, że historia rodziny Windsorów nigdy nie leżała w przedmiocie moich zainteresowań. Dopiero w gimnazjum, które jak na szkołę językową  przystało kładło nacisk nie tylko na znajomość angielskiej gramatyki, ale także historii Zjednoczonego Królestwa, zagłębiłam się w temacie brytyjskiej monarchii. Uświadomiłam sobie wtedy, że rodzina królewska jest znacznie większa niż może się wydawać, a był to czas jeszcze przed narodzinami księcia Georga. Tak, więc przez mniej więcej rok pamiętałam większość tytułów i stopni pokrewieństwa poszczególnych członków rodziny Windsorów. A potem, jak to z wiedzą zdobytą w szkole bywa stopniowo zapomniałam. Dopiero w grudniu 2013 roku wertując strony Twojego Stylu wpadłam na wywiad z M. Moody - autorką biografii księżnej Kate. Krótkie zapowiedzi całej treści pokazały jak wyjątkową osobą jest księżna i zachęciły mnie do kupienia książki.

Biografia rozpoczyna się w momencie pojawienia się na świecie Kate Middleton, a kończy  narodzinami jej pierworodnego syna. Marcia Moody jako była królewska korespondentka magazynu OK! doskonale zna historię obecnej księżnej Cambridge. Wprowadza nas do lektury opowieściami dotyczącymi rodziny Kate, następnie skupia się na okresach dorastania młodej panny Middleton. Biografia pokazuje jak aktywnym i zaangażowanym dzieckiem, a później nastolatką była bohaterka biografii. Bardzo pozytywne wrażenie wywarły na mnie te fragmenty, w których Moody podkreślała, że Kate uwielbiała poznawać świat poprzez podróże, sport, miała w sobie ogromne pokłady energii, oraz odwagi. W dalszej części książki autorka przechodzi do momentu spotkania Kate z księciem Williamem, obrazuje przejście młodzieńczego zauroczenia w dojrzały związek. Bardzo podobały mi się akapity, w których Moody opisuję reakcje Kate na wszelkie uwagi ze strony znajomych, którzy napomykali o wielkim szczęściu jakie spotkało dziewczynę, skoro wzbudziła sympatię samego księcia Williama. Przyszła księżna mówiła otwarcie, że to pretendent do tronu ma szczęście skoro ona odpowiedziała na jego zainteresowanie. Autorka bardzo wyraźnie ukazuje, że te wszystkie wspomniane wyżej zaszczyty jakie spadły na młodą pannę Middleton miały też swoje konsekwencje w postaci dociekliwości plotkarskich mediów albo ograniczeń narzuconych przez prawo rodziny królewskiej. Moody przeprowadza nas przez kolejne etapy życia księżnej Kate; zakończenie szkoły, początek studiów, wyjazdy, przystąpienie do drużyny kajakarskiej, rozstanie z księciem Wiliamem, wznowienie związku, ślub, który wywołał ogromne poruszenie na całym świecie oraz narodziny księcia Georga. Daje nam tym samym okazję do poznania Kate z innej, bardziej życiowej strony. Księżną Cambridge uważa się za kobietę z klasą, a jej biografia zdecydowanie potwierdza wszystkie te opinie. Postać Kate wzbudza ogromną sympatię, a także duży podziw ze względu na jej upór, odwagę i życiowy entuzjazm.

Przyznaję, że była to pierwsza biografia jaką postanowiłam przeczytać i zdecydowanie nie żałuję swojej decyzji. Książka jest napisana w bardzo przystępny sposób, Moody nie wplata w swój tekst zbędnych ozdobników, a opisywane wydarzenia starannie selekcjonuje przez co całość jest spójna. Lekka, bardzo przyjemna lektura, którą polecam nie tylko fanom samej księżnej Kate czy rodziny Windsorów, ale każdej osobie lubiącej historie o inspirujących ludziach.

Czytaliście biografię księżnej? Jestem ciekawa jakie wrażenia  wywarła na was książka, koniecznie podzielcie się nimi w komentarzach.

Share This Article:

,

CONVERSATION

16 komentarze :

  1. Angielska rodzina królewska nigdy mnie nie fascynowała. Fakt, nie poznałam ich historii bliżej, ale jeśli coś nie magnetyzuje - czy łatwo jest to poznać, nie mając z tego przyjemności? :)
    Przyznam się, że Wielka Brytania w ogóle jest dla mnie mało atrakcyjnym krajem... chyba - tuż obok Francji - tak bardzo oklepanym, że nawet malutkiej fascynacji we mnie jakoś nie budzi. Nigdy nie rozumiałam cudzych marzeń o wyjeździe np. do Londynu... no, co kogo interesuje :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ani w Anglii, ani w żadnym innym państwie Wielkiej Brytanii nie byłam i przyznaję, że chciałabym zobaczyć, ale przez to, że miejsce zrobiło się tak jak piszesz oklepane już nie fascynuje tak jka by fascynować mogło ;)

      Usuń
  2. Koniecznie muszę zaopatrzyc sie w tę książkę!
    www.kaskawsieci.pl

    OdpowiedzUsuń
  3. Brytyjska monarchia jest trochę egzotyczna :) zawsze mnie zastanawiało jak ciekawe muszą mieć życie ludzie, którzy koczują dwa tygodnie przed szpitalem na Royal Baby :D

    OdpowiedzUsuń
  4. Bardzo lubię czytać biografię jak i oglądać :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mnie ta książka wlasnie przekonała do biografii, wiec jeśli lubisz to polecam :)

      Usuń
  5. zaciekawiłaś mnie tą książką :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Eeee, tam. Zmęczenie to dla mnie żadna wymówka :D Ja bym w trakcie przeziębienia, ale w końcu chorować można zawsze, a takie wydarzenie zdarza się w roku tylko jeden raz :)
    Ale trzymam kciuki.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Heh, no niestety, jak sypiam w tygodniu po 5 godzin, to czasem trzeba w weekend odespać, żeby nie przypominać zombie :D Ale następnym razem ogarnę się i wcześniej sprawdzę datę żeby zebrać siły na ten wieczór ;)

      Usuń
  7. Również czuję się zaciekawiona, chętnie przeczytałabym taką lekturę :)

    OdpowiedzUsuń
  8. teraz też chcę przeczytać! piękne zdjęcia ( kawy też mis ie chce teraz :( )
    pozdrawiam z
    http://podrozzumarlymi.blogspot.gr/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Do kawy nie zachęcam, bo podobno niezdrowa, ale do ksiażki jak najbardziej ;)

      Usuń

Drogi czytelniku,
niezmiernie mi miło, że odwiedziłeś bloga Definiuję, zapraszam Cię do komentowania, Twoja wypowiedź to istotna część tej strony, w końcu tworzymy ją razem. Śmiało dodaj coś od siebie! :)

*Spam czyli komentarze służące wyłącznie autoreklamie nie będą publikowane